Uprawa roślin w beczce
Uprawa roślin w beczce, czyli uprawa wertykalna.
W tym roku okazało się, że w swoich zasobach mamy zużytą beczkę bez dna. Żeby się nic nie marnowało, a mogło być użyte ponownie, tylko w inny sposób niż dotychczas, zdecydowaliśmy się na pewien eksperyment.
Wspólnie z wolontariuszem przygotowaliśmy miejsce pod beczkę i samą beczkę oraz wszystkie niezbędne materiały do naszego eksperymentu.
Wycięliśmy poziome otwory w beczce. Najlepiej robić to zaczynając od góry nacinając poziome linie tak, by nacięcia o poziom niżej były tak umiejscowione, by nadmiar wody mógł do nich swobodnie spływać.
Wkopaliśmy na około 30 cm beczkę w grunt. Ustawiliśmy poziom, a następnie zaczęliśmy wypełniać beczkę różnymi materiałami.
Zaczęliśmy od włożenia na dno kilku kłód drewna (hugelkultur w beczce) i dodaliśmy nawozu zwierzęcego. Następnie dodawaliśmy warstwowo ziemię z ogrodu, kompost, bentonit https://permakultura.com.pl/bentonit-ogrodzie/, przekompostowany nawóz zwierzęcy. Wszystkie te warstwy polewaliśmy wodą oraz naturalnym, płynnym nawozem – gnojówką, która zawiera dużo azotu i innych cennych minerałów.
Drewno w beczce ma za zadanie trzymanie wody, powolny rozkład i uwalnianie składników odżywczych dla roślin. Bentonit także pełni kilka funkcji: dostarcza cennych minerałów, powstrzymuje ich wypłukiwanie, skleja tą mieszankę oraz zatrzymuje ucieczkę wody. W beczce ziemia będzie się mocno nagrzewać, a więc również może szybko wysychać, tym bardziej, że użyta w tej mieszance ziemia jest piaszczysta. Kompost dostarczy również cennych składników odżywczych, będzie „szczepionką” z mikroorganizmami dla przyspieszenia procesów glebotwórczych. Nawozy zwierzęce i płynne wprowadzą azot, bentonit je zatrzyma dla roślin, co pobudzi je do wzrostu. Cała powierzchnia gleby w beczce okryta jest ściółką.
Dodatkowo w środek beczki wprowadziliśmy gęsto nawierconą rurę z wystającym otworem ponad powierzchnię usypanych warstw gleby. Rura ta służy do nawadniania głębszych warstw beczki oraz do kompostowania w niej odpadków organicznych. Pozwala to na stałe dostarczanie materii organicznej, pobudzanie życia w glebie, oraz dogrzewanie w porach chłodniejszych ziemi w beczce dzięki procesowi kompostowania. Świeży kompost wrzucany do beczki „znika w oczach” i musi być regularnie dokładany powoli stając się pokarmem dla uprawianych roślin.
W każdym z otworów w beczce posadziłam sałatę. Wierzchnia warstwa gleby nie została obsadzona. „Obsiała się” sama dzięki zastosowanemu kompostowi. Po 3 tygodniach naszej nieobecności na miejscu okazało się, że w beczce rosną piękne krzaki dyni, obecnie wylewające się z beczki z pierwszymi zawiązkami owoców.
Powiem szczerze: jestem zaskoczona bardzo pozytywnie tym eksperymentem. Miałam opory przed zrobieniem tego. Wydawałoby się, że eksperyment ten u nas nie ma uzasadnienia, gdy weźmiemy pod uwagę dostęp do powierzchni uprawnej. Mamy wystarczająco dużo przestrzeni, a tak jak w przypadku beczki czy innych wertykalnych sposobów upraw chodzi między innymi o oszczędność dostępnego miejsca, dostęp do ziemi.
Rośliny posadzone (sałaty) w tym samym czasie w gruncie i w beczce, po około 2 tygodniach były 2 razy większe te w beczce.
Uprawa roślin w beczce przyciąga wzrok i naszą uwagę. Mimo tego, że ziemia w beczce połączona jest z gruntem, są w niej kłody drewna, zastosowany bentonit, to i tak co jakiś czas w czasie upałów wymaga podlania, czego zupełnie nie robię w permakulturowym, zaścielonym ogrodzie.
[…] uprawianych ogrodach, na glebach piaszczystych, podniesionych grządkach, oraz uprawie pojemnikowej np. w uprawie w beczce. Bentonit także przyczynia się do tworzenia warstwy humusu i zwiększa wnikanie węgla do […]